maleństwo

Dziś was witam zerkając znad plecaka wyładowanego po brzegi ciepłymi skarpetami, bluzami i mapą.. Tatr! :) Tak jest, jutro wyruszam w świat, zostawiam za sobą zadymiony Kraków, ludzi ze zniecierpliwionymi myślami i korki. Już jutro zanurzę twarz w brudnych jeszcze, a tak cudownych przecież zieleniach górskich dolin i wypiję wodę prosto ze źródła :)
Ale dziś jeszcze chcę wam pokazać malutki album zrobiony specjalnie z myślą o małej dziewczynce:







ILS:: [rise&shine, let it go, la maison rose]

 ***
Na moim fotograficznym blogu - ostatnia sesja Zosi - >>zapraszam<< jest sporo słodkości:)



A na naszym scrapowym rynku pojawiła się nowa marka - SODAlicious - papiery mają FANTASTYCZNE :)


Moc energii ślę i będę machać spod Zawratu :D
:*

No comments:

Post a Comment